Dzień wcześniej alkohol lał się litrami, a o poranku męczą cię szumy, mdłości, a przede wszystkim – uciążliwy ból głowy? To najpewniej objawy kaca! W ogromnym uproszczeniu odpowiada za to zbyt duża ilość wypitego alkoholu, ale przeczytaj nasz artykuł, aby dowiedzieć się, co powoduje ten nieprzyjemny ucisk w głowie po alkoholu i jak temu zaradzić.
Ucisk w głowie, a nawet ból głowy, to skutek rozszerzenia naczyń krwionośnych w obrębie mózgu, do czego dochodzi właśnie za sprawą spożytego alkoholu etylowego. Najczęściej doświadczamy tego nieprzyjemnego uczucia dopiero na następny dzień, kiedy to nasz organizm oczyszcza się z substancji alkoholowych.
Nie tylko ból głowy – również mdłości, a nawet silny światłowstręt mogą występować na następny dzień po spożyciu alkoholu. Najczęściej takie dolegliwości dotyczą większej ilości spożytego trunku, ale zdarza się, że ból głowy dopada nas także po małej ilości alkoholu. Wówczas możemy zadać sobie pytanie: dlaczego po jednym piwie boli mnie głowa?
Za wszystkie nieprzyjemne objawy odpowiada kac – czyli zespół dolegliwości pojawiających się kilka godzin od spożycia alkoholu. Nierzadko współtowarzyszące sobie objawy męczą nas nawet cały dzień i nie odpuszczają tak łatwo. Wynika to z wydłużającego się procesu oczyszczania naszego organizmu z toksyn.
Proces usuwania alkoholu z naszego krwiobiegu jest niezwykle złożony. Może trwać od kilku do kilkunastu godzin, choć aby całkowicie oczyścić się z alkoholu, nasz organizm może potrzebować nawet do 72 godzin. Czas ten dotyczy jednorazowego spożycia alkoholu; w przypadku ciągu alkoholowego proces ten może wydłużyć się jeszcze bardziej. Duża rozbieżność wynika m.in. z naszego ogólnego stanu zdrowia. Za usuwanie toksyn z organizmu odpowiadają narządy wewnętrzne, więc dużo zależy nie tylko od przyjętej dawki czy rodzaju alkoholu, ale również od pracy naszego metabolizmu.
Warto mieć świadomość, że mniej niż 10 procent etanolu usuwana jest z naszego ciała razem z moczem i wydychanym powietrzem. Ponad 90 procent substancji alkoholowej poddawana jest procesowi metabolizmu w naszej wątrobie. To właśnie tam wydzielany jest enzym odpowiadający za trawienie alkoholu – czyli dehydrogenaza alkoholowa (z ang. alcohol dehydrogenase, w skrócie: ADH). Za sprawą ADH etanol zostaje przemieniony w aldehyd octowy, który rozkładany jest na jeszcze inne substancje, aż do rozkładu na dwutlenek węgla i wody. Jest to skomplikowany, długotrwały i obciążający wątrobę proces, który nie pozostaje bez wpływu na nasz organizm. Wydzielany podczas niego aldehyd octowy jest nawet do 30 razy bardziej toksyczny dla naszego organizmu niż sam etanol. W efekcie jego pojawienia się w naszej wątrobie dochodzi do nieprzyjemnych dolegliwości – te przemijają dopiero wówczas, gdy organizm całkiem upora się z alkoholem w naszym krwiobiegu.
Jeżeli dzień po spożyciu alkoholu doświadczamy objawów takich jak ucisk w głowie, szumy, światłowstręt, stajemy się rozdrażnieni i nadwrażliwi na dźwięki, odczuwamy pragnienie – możemy mieć pewność, że zmagamy się właśnie z kacem.
Czy jednak zawsze ból głowy po spożyciu alkoholu musi oznaczać kaca? Zazwyczaj tak, choć odpowiedź nie jest taka oczywista. Alkohol etylowy jest silnym stymulantem dla naszego układu krwionośnego. Jego spożycie doprowadza do rozszerzenia się naczyń krwionośnych w obrębie mózgu, co jak najbardziej przekłada się na powstanie bólu głowy. Częste narażanie mózgu na działanie alkoholu może prowadzić do trwałego uszkodzenia jego komórek, co w konsekwencji może spowodować upośledzenie funkcji neuroprzekaźników.
Do powstania bólu głowy po alkoholu mogą również przyczynić się inne czynniki – zarówno te będące skutkiem spożycia alkoholu, jak i te zupełnie niezwiązane z wypitym alkoholem. Oto kilka z nich:
W przypadku wystąpienia dolegliwości bólowych, możemy mieć chęć sięgnięcia po pierwszy lepszy lek przeciwbólowy, który miałby przynieść szybką ulgę. Lepiej jednak będzie wstrzymać się z tą decyzją. Leki przeciwbólowe, nawet te dostępne bez recepty, mogą wejść w niepożądaną reakcję z alkoholem. W efekcie możemy doświadczyć przykrych i poważnych konsekwencji zdrowotnych, takich jak:
Już jednorazowe połączenie alkoholu z lekami przeciwbólowymi może doprowadzić do wymienionych skutków. Niektóre z nich mogą spowodować stałe upośledzenie niektórych funkcji naszego organizmu, a w skrajnych przypadkach nawet śmierć. Lepiej więc nie sięgajmy po tabletki przeciwbólowe po alkoholu.
Najlepszym sposobem na kaca najczęściej okazuje się nawodnienie i dotlenienie organizmu. Woda sprzyja pracy metabolizmu całego organizmu, a więc uzupełnienie jej poziomu po mocno zakrapianym wieczorze może okazać się właściwym remedium. Oczywiście nie należy od razu wypijać 1,5 litra wody po przebudzeniu – najrozsądniej będzie popijać wodę małymi łykami w ciągu dnia.
Jeżeli chcemy szybciej załagodzić nieprzyjemne objawy kaca, dobrym rozwiązaniem będzie nawodnienie napojem izotonicznym. Zawarte w nim elektrolity, takie jak sód, potas czy magnez, stanowią podstawę do zachowania równowagi gospodarki wodno-elektrolitowej w naszym organizmie. To z kolei przekłada się na jego najważniejsze funkcje, a zatem warto uzupełnić elektrolity po spożyciu alkoholu.
Jeżeli nie dysponujemy akurat napojem izotonicznym, możemy z łatwością przygotować taki w domu. Do tego wystarczą: woda, cukier lub miód, szczypta soli i sok z cytryny. Gotowa mieszanka tych składników pomoże nam szybciej stanąć na nogi.
Ucisk w głowie po alkoholu najczęściej wywołuje kac, który pojawia się po kilku godzinach od spożycia alkoholu i jest związany z procesem oczyszczania się naszego organizmu z toksycznych substancji alkoholowych. W celu załagodzenia objawów dobrze jest wspomóc proces metabolizmu poprzez uzupełnienie płynów w organizmie – do tego najlepiej sprawdzi się woda lub napój izotoniczny. Warto też zadbać o odpoczynek w celu przyspieszenia całego procesu, choć dobrze też jest po prostu zachować umiar w spożyciu alkoholu.